„Przegrana wojna z Japonią i rewolucja 1905-6 roku wstrząsnęły Rosją, lecz nie obaliły tego domu niewoli.
Rozbicie Rosji stanowiło pierwszy punkt programu wyzwalania i jednoczenia ziem polskich, jaki sobie nakreślił Piłsudski.
W tym celu wykorzystał tę odrobinę swobód politycznych, które Polacy posiadali w Austrii, aby tam tworzyć polską siłę zbrojną. Piłsudski organizował oddziały strzeleckie, szerzył wiedzę wojskową, rozwijał w obywatelach ducha żołnierskiej karności i obowiązkowości.
Wybuchła wojna. Piłsudski w dniu 6 sierpnia 1914 r. wystąpił z najmężniejszymi w narodzie, aby „czynem wojennym budzić Polskę do zmartwychwstania”.
Dzieje legionów najwymowniej stwierdzają, że Piłsudski nauczył swych żołnierzy nie tylko mężnie walczyć w polu, lecz rozwijał w nich głębokie poczucie honoru żołnierza polskiego, którego obowiązkiem jest zawsze i wszędzie dochować wierności Ojczyźnie.
Niemcy i Austriacy z nieufnością i bojaźnią spoglądali na legiony polskie i usiłowali pozbawić je charakteru wojska polskiego. Piłsudski rozkazał tworzyć tajne wojsko polskie, tak zwaną Polską Organizację Wojskową. Niemcy dobrze zdawali sobie sprawę, że po upadku Rosji Piłsudski zwróci oręż przeciwko nim; z niepokojem śledzili jego działalność i żeby ją przerwać i udaremnić, zaaresztowali dnia 20 lipca 1917 r. Piłsudskiego i jego dzielnego pomocnika, Kazimierza Sosnkowskiego i wywieźli ich do więzienia w Magdeburgu. Po więzieniach moskiewskich zapoznał się nasz Naczelnik z pruską twierdzą.
Spętano wolę Wodza, lecz nie zdołano wytropić i uwięzić tych wszystkich, którzy zaprzysięgli pod jego komendą walczyć do ostatniej kropli krwi o niepodległość Polski.
Gdy tylko Niemcy i Austriacy poczęli się chwiać, rzucili się na wojska niemiecko-austriackie zaprzysiężeni i czyhający na tę chwilę żołnierze Piłsudskiego. Rozbroili wrogów i wyrzucili ich z ziemi polskiej.
Pękło ostatnie ogniwo łańcucha niewoli. Piłsudski, po piętnastu miesiącach siedzenia w więzieniu magdeburskim, powraca do Polski i staje na czele Państwa Polskiego.
Świeżo mamy w pamięci to, co Piłsudski zrobił w ciągu tego krótkiego czasu.
Mamy dzisiaj państwo istotnie niepodległe, praworządne, z Sejmem Ustawodawczym, wyrażającym wolę całego narodu; mamy armię, którą otacza chwała zwycięstw; mamy przed sobą wielkie możliwości rozwoju państwowego, które za sprawą Naczelnika i Wodza i przy naszej pomocy staną się rzeczywistością.
Należy się więc Józefowi Piłsudskiemu od nas cześć i wdzięczność za to, iż z zapomnianego imienia Polski uczynił piorun, co błyska, zabija i spala tych, którzy się ośmielają targnąć na wolność i majestat Narodu Polskiego”.
Cytat pochodzi z opracowania „Naród, Armia, Wódz”, rozdział: Józef Piłsudski, Naczelnik i Wódz Narodu, autor: Antoni Anusz.

